W ciągu dziesięciu lat wojna domowa w Algierii pochłonęła życie stu tysięcy ludzi, a całe wioski zostały starte z powierzchni ziemi.
Dopiero klęska zbuntowanych islamskich fundamentalistów położyła kres rozlewowi krwi i zamknęła burzliwy rozdział w historii kraju.
Algieria odzyskała niepodległość równe półwiecze temu, ale praktycznie nigdy przez ten czas nie mogła cieszyć się spokojem.
Prawdziwy kryzys nastąpił w połowie lat 80. Ze spadkiem cen jedynych bogactw naturalnych – gazu i ropy naftowej, północnoafrykańskiemu państwu zajrzało w oczy bankructwo.
Pogłębiająca się bieda pchnęła zaś rzesze obywateli w stronę religijnego fundamentalizmu.
Rozpacz szarych ludzi skrzętnie wykorzystali ortodoksyjni „brodacze”, głoszący radykalny powrót do Koranu.
Wojna, którą wzniecili na początku kolejnej dekady, zamieniła całe regiony Algierii w piekło.
Trzyodcinkowa seria „Algierska wiwisekcja” opowiada o dramatycznej historii najnowszej kraju, którego przypadek ukazuje prawdziwe oblicze fundamentalistycznego terroryzmu.
